Myszka do Atari

   Gryzonie zawsze były słabą stroną Atari. Wyprodukowana mysz ZOBIAN RAT jest okazem nie do zdobycia. Zresztą pożytek byłby z niej żaden z racji niewielu programów z niej korzystających. Powszechne natomiast są myszki od Atari ST, Commodore, Amigi oraz wszelkie typy myszy od komputerów PC, w tym na złączu PS/2 i USB. Te ostatnie by sprząc z Atari wymagają specjalnych kontrolerów i myślę, że wkrótce bardzo się spopularyzują.

Ja skupię się tu na myszce od Atari ST, która do podstawowego działania nie wymaga żadnych elektrycznych przeróbek. Niemniej bardzo drobna zmiana rozszerzy jej możliwości, o czym wkrótce.

Myszka produkcji Atari STM1 wygląda tak:

Widoczne plamy to efekt uboczny odżółcania, ale jeszcze z nią nie skończyłem 🙂

Czyszczenie i naprawę zacząłem od rozkręcenia myszy na części pierwsze. Umyłem izopropanolem i przedmuchałem powietrzem elementy optyczne oraz odtłuściłem plastikowe rolki przenoszące ruch z kulki. Na metalowe ośki po uprzednim wyczyszczeniu naniosłem niewielką ilość smaru w miejscach obrotu w plastikowej obudowie. Niestety, przecięty kabel wymagał naprawy, przez co musiałem go skrócić do długości ok. 65 cm, co z racji bliskości położenia względem Atari nie ma najmniejszego znaczenia, wręcz jest nawet bardziej wygodnie. Pozostało umycie kulki oraz obudowy i poskładanie wszystkich elementów w całość.

Wnętrze myszki wygląda tak:

Programów korzystających z myszki ST jest bardzo dużo, w tym użytkowych jak i gier. Postanowiłem wykonać szybki test wykorzystując testową wersję rozwijającego się projektu interfejsu graficznego dla Atari.

Rozczarowania nie było, zadziałała bez problemu:

Biblioteka:

• strona projektu GUI: http://www.atari8.co.uk/gui/index.html
• Lista programów i gier obsługujących mysz z atarionline.pl